piątek, 13 czerwca 2014

#7

Witajcie chudzinki c;
Dziś w szkole nie było ani mojej koleżanki, ani kolegi nr 2 (przyjmijmy że nr 1 to ten, o którym niedawno wspominałam), tak więc byłam skazana na kolegę nr 1. Są to nieliczne osoby w klasie, które ja toleruję i które tolerują mnie. Ale nie było tak źle. I powiem wam, że śniadanie to fajna sprawa. Teraz czuję w szkole, że jestem głodna, ale kanapki i tak nie jem. Dziś np. uratowałam nią moją koleżankę, która zapomniała.
Bilans:
kanapka z szynką-40
ryba-150
sałatka-80
maślanka-150
=420 kcal
Jestem z siebie dumna, rozważałam jeszcze między 18-19 zrobić sobie owsiankę. Możliwe, że z tego skorzystam. Czyli +ok. 80 kcal.
Trzymajcie się.
Cholé

2 komentarze:

  1. jak to możliwe, że kanapka ma 40kcal? Pisz szybko co to za pieczywo! Sam plaster szynki ma 20kcal :(
    Bilans i tak świetny. Trzymam kciuki! Cudownie Ci idzie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. najwazniejsze ze jestes zadowolona z siebie :)
    no i wlasnie co to za kanapka i owsianka co ma 80? :D zdradz nam swoje sekrety :) skorzystamy

    OdpowiedzUsuń