niedziela, 31 sierpnia 2014

Koncert c;

Witajcie c;
Jestem zadowolona z dzisiejszego dnia, mimo tego, że wypiłam butelkę pepsi, której zawdzięczam dodatkowe 243 kcal. Musiałam uspokoić rodziców po tym jak usłyszeli, że wrzycam coś psu do miski, i później powiedziałam im, że zjadłam tylko jedno białko jajka, a żółtko zjadł pies. Dlatego też zjadłam obiad cały. I byłam dziś na koncercie Moniki Brodki c; Lepiej śpiewa na żywo niż puszczana w radiu.
Bilans:
białko-17
spaghetti-450
pepsi-243
makrela-90
pomidor+ogórek-20
=820 kcal
Przez ten koncert na pewno też dużo spaliłam (przynajmniej mam taką nadzieję) i również mam nadzieję, że to spaghetti nie miało, aż 450 kcal.
I jest jedna sprawa, którą muszę się wam pochwalić c; Trenuję pływanie synchroniczne i mam zamiar pojechać na Ogólnopolską Olimpiadę Młodzieży c; Wiem, że będzie mnie to kosztować dużo pracy, ale moi rodzice stwierdzili, że naprawdę się przkładam to raz w miesiącu będę jeździć do Poznania do porządnej trenerki i w piwnicy zrobią mi miejsce do ćwiczeń na sucho. Mam nadzieję, że mi to się uda c;
Trzymajcie się moje kochane chudzinki :*

sobota, 30 sierpnia 2014

Waga

Witajcie moje drogie c;
Wasze powitanie przerosło moje oczekiwania c; Tutaj się ucieszyłyście, że wróciłam. Mam nadzieję, że również tak będzie ze szkołą. I powiem wam, że wcale nie ważę 55 kg, waga mojej babci oszukuje o 3 kg w dół, trochę się zawiodłam. Trzeba zmienić cele bo wiem, że w 6 tygodni 8 kg nie zgubię. Wolę być później mile zaskoczona niż rozczarowana c; I tak mnie naszło aby napisać wam jak to się zaczęło. Zaczynałam zdrowo c; Po rezygnacji ze szkoły sportowej w której miałam 3h basenu dziennie, a później po świętach przytyłam. W lutym zaczęłam ćwiczyć z Chodakowską, powiem wam, że efekty były po 8 treningach. Wtedy już ograniczałam słodycze, nie jadłam na wieczór. A później natknęłam się na artykuł o pro-anie. Na początku to mocno skrytykowałam. Później zaczęłam czytać blogi, czytałam, mało jadłam ważyłam się codziennie. To trwało dość krótko, może 2 tygodnie. No i w maju w końcu założyłam swojego bloga. Efektów jak na razie nie ma, ale to kwestia czasu. Będę chudziutka, ten rok szkolny będzie zmianą w moim życiu.
Bilans:
purre ziemniaczane- 92
ryba smażona w panierce-250
łyżka kapusty kiszonej- 20
lody- 345
=707 kcal
Mimo tych lodów jestem zadowolona. Największym paradoksem jest to, że głód w ogóle mi nie przeszkadza. Cieszę się, że znów jestem z wami. I dołączam się do wrześniowej podróży po Europie :)
Trzymajcie się kochane c;

I comeback! :)

Witajcie! c;
Tak więc wróciłam. Szczerze wam powiem, że ta przerwa mi się przysłużyła. Najpierw przytyłam, później schudłam. Nie dużo, ale normalny człowiek moją wagę określił by jako normalną c; Właściwie to sama nie wiem ile dokładnie ważę, ale sądząc po pomiarze sprzed dwóch dni, bardzo nie dokładnym to ważę ok. 54-55 kg. Mój cel to 50 kg do połowy października, mam całe 6 tygodni na 5 kg. Cieszę się, że w końcu będę znów trenować. Treningi pływania, pływania synchronicznego, rozciąganie w domu, nauka, spotkania ze znajomymi, harcerstwo, z którym w tym momencie pracy mam najwięcej. Tak się zapowiada mój rok szkolny. Dużo z tym wszystkim roboty, mam zamiar mieć na koniec pasek. Czasu na jedzienie to mieć nie będę. Zapewne codziennie będę miała trening 6x w tygodniu. Mam zamiar utrzymywać się między 1000-800 kcal na początek, później 800-600 kcal, aby nie paść na treningach. To tak organizacyjnie, a teraz trochę prywaty c;

Nie jestem kłębkiem nerwów, którym byłam jak odchodziłam. Mam świetny nastrój. Na obozie było bosko, zwłasza na zlocie w Warszawie*. W sierpniu poczułam, że żyję. Opuściłam tabelki, jestem zadowolona z mojej wagi jak na to co się działo. Co najważniejsze zakończyłam raz na zawsze rozdział z mojego życia pt. Tomek c;Teoretycznie to było zakończone już dawno, ale ja to poczułam jakiś tydzień temu. I razemz wrześniem nadchodzi namawianie rodziców na prostownicę, prezent urodzinowy. Choć urodziny mam dopiero na koniec października c; Ale jeśli chodzi o moich rodziców to ten sposób działa, i tak samo na święta. Dzięki temu mam zawsze trafiony prezent c; I jeszcze ogłoszenie do nowych motylków, jeśli skomentowałam waszego bloga znaczy, że obserwuję. Te, które są zalogowane przez google, i nie mają tam udostąpionego bloga, a natknęły się na mój proszę o link do profilu w komentarzu c;
Trzymajcie się moje kochane motylki :*