poniedziałek, 23 czerwca 2014

#14

Hej c:
Byłam dziś na treningu, godzinę pływałam sama, a godzinę robiłam figury. Mam nadzieję że jak schudnę to będę wręcz wylatywać z wody. Jest taka jedna dziewczyna, chuda, bardzo chuda. Ona właśnie wylatuje z wody. Nie to co ja. Mam ciężkie nogi. I nawet nie są bardzo umięśnione. To jest sam tłuszcz.
Pewnie moja trenerka, gdyby nie to że jakbym ja nie chodziła to by nie miała kogo trenować. By mi powiedziała, że muszę schudnąć. Mam nadzieję, że po wakacjach będę chudsza, i to zauważy.
Bilans:
owsianka-72
ziemniaki-65
kotlet schabowy-420
sałata-20
pierniki-180
morele-50
=807/850 kcal
Bilans 50 kcal mniejszy niż dopuszczalny. Tylko słodycze przekroczyły 100 kcal. Mogłam zjeść jednego, a nie trzy. Dziś pierwszy dzień diety. Waga:54 kg. Oczekuję, że po skonczeniu dojdę do 50 kg. To.jest mój cel. Właściwie.to to jest 1 kg w tydzień. Możliwe. Tylko nie mogę się załamać. Bez zawalania!
Trzymajcie się kochane :*

7 komentarzy:

  1. Dasz radę kochana! Nie zawalisz i dojdziesz do upragnionego celu! ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam kciuki! 0,5-1 kg tygodniowo, to będzie rewelacyjny wynik! Na pewno się uda, tylko cały czas pamiętaj o swoim celu!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kruszynko, myślę nawet, że szybciej uda Ci się dotrzeć do wymarzonej wagi! 1 kg w tydzień to bardzo zdrowo, tak trzymaj ;* dobrze Ci idzie, bilanse masz ładne, więc nic nie stoi Ci na przeszkodzie :)
    Ściskam mocno ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam nadzieję, że jak najszybciej osiągniesz upragnioną wagę. Powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozsądny cel. Trzymam za Ciebie kciuki, powodzenia. Trzmaj się chudo :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeśli będziesz się trzymała swoich limitów i dalej trenowała to na pewno Ci się uda, trzymam kciuki ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. dzisiaj zjadłaś 3, nastepnym razem dwa, a potem już tylko jeden ;) lepiej pomału sobie odmawiać, niż zakazywać wszystko na raz ;P no ale taki trening był że trochę cukru też się przyda ;) 3maj tak dalej, dzieki za odwiedziny :*

    OdpowiedzUsuń