Witajcie c;
Jestem zadowolona z dzisiejszego dnia, mimo tego, że wypiłam butelkę pepsi, której zawdzięczam dodatkowe 243 kcal. Musiałam uspokoić rodziców po tym jak usłyszeli, że wrzycam coś psu do miski, i później powiedziałam im, że zjadłam tylko jedno białko jajka, a żółtko zjadł pies. Dlatego też zjadłam obiad cały. I byłam dziś na koncercie Moniki Brodki c; Lepiej śpiewa na żywo niż puszczana w radiu.
Bilans:
białko-17
spaghetti-450
pepsi-243
makrela-90
pomidor+ogórek-20
=820 kcal
Przez ten koncert na pewno też dużo spaliłam (przynajmniej mam taką nadzieję) i również mam nadzieję, że to spaghetti nie miało, aż 450 kcal.
I jest jedna sprawa, którą muszę się wam pochwalić c; Trenuję pływanie synchroniczne i mam zamiar pojechać na Ogólnopolską Olimpiadę Młodzieży c; Wiem, że będzie mnie to kosztować dużo pracy, ale moi rodzice stwierdzili, że naprawdę się przkładam to raz w miesiącu będę jeździć do Poznania do porządnej trenerki i w piwnicy zrobią mi miejsce do ćwiczeń na sucho. Mam nadzieję, że mi to się uda c;
Trzymajcie się moje kochane chudzinki :*
Uda Ci się, jesteśmy z Tobą! ;) Ja też miałam zamiar sobie gdzieś w piwnicy miejsce na ćwiczenia ogarnąć, póki co hałasuję w pokoju. :D Ooo, zamierzasz pojechać na olimpiadę *-* To świetnie! :D Życzę sukcesów w pływaniu i dalszych w odchudzaniu. ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńUda Ci się! Super że masz takie sportowe hobby! A bulans mimo coli śliczny!
OdpowiedzUsuńPowodzenia :>
Bilans śliczny : *
OdpowiedzUsuńNa pewno ci się uda, z takim wsparciem : *
Trzyma kciuki : ***
Pewnie, że się uda! :)
OdpowiedzUsuńA bilans nie jest zły.
Pozdrawiam i trzymam kciuki!
Świetne hobby, zawsze podobało mi się pływanie synchroniczne, ale bym się nie nadawała :D Mam nadzieję, że dasz radę i pojedziesz na tą Olimpiadę. Z bilansem nie wyszło źle, lepiej zawyżać kalorie niż zaniżać. Trzymam kciuki, powodzenia :*
OdpowiedzUsuńP.S zostaw mi e-mail na starym blogu ;>